Zamysł twórczy był prosty: przedstawić na zdjęciach w artystycznym, ale też reporterskim ujęciu pracę lekarzy wielu dyscyplin i specjalizacji w Beskidzkim Centrum Onkologii – Szpitalu Miejskim im. Jana Pawła II w Bielsku-Białej.
W ten sposób, uzyskawszy zgodę zainteresowanych, Magdalena Ostrowicka, bielska fotografka, przystąpiła do pracy, zainspirowana słynnym zdjęciem profesora doktora Zbigniewa Religi po wielogodzinnej operacji kardiologicznej. Artystka zdecydowała się pokazać szpital od narodzin człowieka na oddziale ginekologii – po śmierć na oddziale paliatywnym.
Projekt szybko jednak przerósł wstępne założenia artystki, ponieważ – do czego przyznaje się otwarcie – nie miała świadomości, że służba zdrowia stanowi tak znaczącą, wielostronną i głęboką sferę życia miasta. Magdalena Ostrowicka na co dzień zajmuje się fotografią komercyjną, to ten zamysł okazał się nie lada wyzwaniem. Szpital był dla niej do tej pory miejscem osobistym, miejscem cudownych i tragicznych chwil, lecz nie podmiotem twórczym. Musiała więc zmierzyć się z nowymi, nieznanymi emocjami. Zdjęcia wykonywała w trzech bielskich jednostkach Beskidzkiego Centrum Onkologii – Szpitala Miejskiego im. Jana Pawła II,tj. przy ul. Wyzwolenia 18, przy ul. Emilii Plater 17 oraz ul. Stanisława Wyspiańskiego 21.
Dość szybko zdałam sobie sprawę, jak mało jest fotografii pokazujących trud ludzi dla innych ludzi – mówi Magdalena Ostrowicka – bez patosu, zwyczajnie. Lekarz to ktoś z powołaniem, komu powierzamy nasze zdrowie i życie, komu ufamy. Niejednokrotnie to on decyduje swoimi dłońmi,
wiedzą, czy dane nam będzie przeżyć kolejny dzień. Prędzej czy później każdy z nas otrze się o szpital, wejdzie w relacje z jakimś lekarzem. Jak to pokazać? Odziana w fartuch lekarski, ruszyłam z aparatem do oddziału kardiologii, później ginekologii, do położniczego, chirurgicznego. Obiektyw wzbudzał nieufność, musiałam stać się psychologiem, przekonywać, rozmawiać, łamać mnóstwo barier. Potem były coraz trudniejsze tematy: oddziały onkologiczne, oddział paliatywny, zakład opiekuńczo-leczniczy… Traumatyczne przeżycia. To były także długie rozmowy z lekarzami, pielęgniarkami, z pacjentami, świeżo upieczonymi mamusiami, z ludźmi umierającymi, starymi. Nie
mogłam po prostu wejść do sali chorych i poprosić o zdjęcie, musiałam poznać historię człowieka, porozmawiać z nim, on tego potrzebował. Mocno to przeżywałam. Robienie zdjęć w czasie zabiegów, w sali operacyjnej, z czasem okazało się ciekawe. Fotografka była pod wrażeniem precyzji ruchów chirurgów i ich ogromnego skupienia. To była swoista podróż
emocjonalna w głąb tego, co ważne – gdy ciało pacjenta domagało się uwagi. Poza pracą lekarzy i pielęgniarek, poza historią pacjentów, fotografka zajrzała z obiektywem do laboratorium, apteki, oddziału patomorfologii, gdzie człowiek staje się cząstką, próbką, kodem kreskowym, nad którym
pracuje wiele osób. Magdalena Ostrowicka zgromadziła ogromny, fotograficzny zasób dokumentacyjny, przedstawiający lekarzy i pacjentów w określonym, konkretnym roku. Premiera wystawy odbyła się we wrześniu 2017 roku w Starej Fabryce, oddziale Muzeum Historycznego w Bielsku-Białej, II wystawa miała miejsce 24 września 2021 przy okazji otwarcia nowego budynku Beskidzkiego Centrum Onkologii pod patronatem Senatora Agnieszki Gorgoń- Komor.
Niektóre z przedstawionych postaci już nie pracują, a pacjenci wyzdrowieli, nie leczą się albo nie żyją, ale ponieważ widzimy ich na zdjęciach – wciąż dla nas istnieją, pamiętamy ich, są z nami, dostrzegamy radość i miłość, a także trud, krew, cierpienie, ból i łzy. Stąd ekspresyjny tytuł ekspozycji: DLA ŻYCIA (For Life). Wystawa fotografii bielskiej artystki prezentuje z jednej strony pracę lekarzy w szpitalach Bielska-Białej, z drugiej kontakty bielszczan ze służbą zdrowia, ich życie – od narodzin do śmierci. To wystawa ważna i ciekawa nie tylko dla osób związanych ze służbą zdrowia, ale i z miastem. To część nieznanej, a raczej niepoznanej do tej pory historii Bielska-Białej.
Stanisław Bubin